To nie jest kolejny "amerykański film" o pucybucie, który znalazł na nowojorskim bruku milion dolarów. Bohater tego komediodramatu, reżyser-amator Mark Borchardt, pragnie sławy i pieniędzy, jednak nie ma nic wspólnego z uroczymi marzycielami i przystojnymi pasjonatami, jakich pokazuje kino mainstreamowe. Determinacja idzie u niego w parze
Szkoda że tak mało ludzi zna tę genialną produkcje. Sam przyznam się że wpadlem na ten film dopiero po recenzji Jamesa Rolfe'a z Cinemassacre.com Jest to film o jednym z tych ludzi zbyt dobrych na liceum, by je ukonczyc. Z pozoru kolejny "ziomek" żłopiący po 4 piwka dziennie, mający 2 dzieci do tego mieszkający z...
ciężki i "niewygodny" bardzo specyficzny klimat mało miasteczkowego zadupia ...
każdy z nas ma podobne lub inne marzenia- żeby zrobić "coś" tylko to może być pocieszeniem że bohaterowi się udało- nakręcił- (męcząc i nękając swoją rodzinę i przyjaciół) ciekawe czy jego "horror" sie podobał..
P.S. chłopak obleśny-...