12 lat po ukończeniu ostatniej części trylogii "Qatsi" Godfrey Reggio powraca z nowym wizualnym eksperymentem. Mnich amerykańskiego dokumentu kontynuuje poszukiwania zapoczątkowane 30 lat temu w "Koyaanisqatsi", zgłębiając relacje między człowiekiem, technologią a naturą. "Goście" to filmowa medytacja oparta na 74 czarno-białych,
i w pewnym momencie zaczął robić się nudny. Przeplotka scen twarzy ludzi, z budynkami, naturą, przyrodą, a okraszone to wszystko dźwiękami muzyki. Fajne, ale na 40 minut, a nie półtorej godziny, bo nic odkrywczego się nie ujrzy, pozna, dozna. 7 lat po zrealizowaniu z miłą chęcią z ciekawości zobaczyłoby się te same...
Po ponad dekadzie ciszy, Godfrey Reggio powraca z nowym projektem wizualnym, któremu kolorytu dodaje (ponownie) muzyka Philipa Glassa. Stare klocki, w nowej odsłonie. Mając w pamięci trylogię Quatsi, doskonale wiemy czego się spodziewać, lecz tym razem wręcza się nam dzieło niezmiernie minimalistyczne. Obraz składający...
więcej