Z pewnością to zasługa Parkera, chociaż, reszcie odtwórców ról należą się ukłony. Jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu. iż nasza telewizja,zamiast karmić nas wciąż powtórkami, powinna puścić ten nowo zelandzki obraz w godzinach największej oglądalności.