Rozumiem - bajka, komiks, rozrywka, ale jakaś, choćby podstawowa logika byłaby w scenariuszu wskazana. Masa bohatera po zmniejszeniu zostaje zachowana, czy też się zmniejsza? - bo w filmie raz jest tak a raz inaczej - jak scenarzyście wygodniej. Wszystko to okraszone kretyńskimi dialogami i humorem dla gimbów, a całości porażki dopełnia dobór głosów w polskiej wersji językowej, który rażąco odbiega od głosów aktorów. Beznadzieja.
Minęło wprawdzie 5 lat od wpisu OP-a, więc się zdezaktualizował. Najdurniejszym filmem zarówno w serii jak i ze wszystkich filmów Marvela jest Kwantomania :D