Super aktorstwo, kadry, scenografia, kostiumy, ale scenariusz tragiczny. Zero oddechu między „bajkowymi” dialogami i historiami, tylko łupanie widza po głowie łopatą tak długo, ze w końcu nic się z tego nie rozumie i ma się ochotę wyjść z kina.
Nic nie wiem o The New Yorker, ani jego współzałożycielu i redaktorze naczelnym Haroldzie Rossie. I nie uważam, że przed seansem powinnam zapoznawać się z tą historią. Dla mnie ten film jest jak wydmuszka - imponująca obsada, wykorzystanie różnych technik filmowania, feeria barw a w środku nic. Recenzenci piszą, że to...
więcejCo to za absurdalny tytuł "Kurier francuski z Liberty, Kansas evening sun"? To jakiś prima aprilisowy żart?
Na forum spotkałem się z ogromem komentarzy, że film nie ma treści, że to wydmyszka, przerost formy nad treścią itp. Czy każdy film musi nieść w sobie głęboką tresc, linearną fabułę, kończyć się super zaskakującym plot twistem i nadawać sens naszemu życiu? Idąc na nowy film Wesa Andersona spodziewałem się ładnych...
Chalamet, Del Toro, Swinton, Murray, Wright, Amalric, Seydoux, Dafoe, Waltz, Winslet - każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy z nich pokazywał już na co go stać, więc wszyscy razem w filmie mogą być mieszanką wybuchową. Najbardziej cieszy mnie obecność Adriena Brody'ego i Frances Mcdormand, bo uwielbiam oglądać ich na...
więcejŻe niektórzy ludzie oceniają film pod kątem swoich oczekiwań, a nie pod kątem - czy film wywiązał się z tego, czym miał być. To trochę tak jakby zarzucać abstrakcyjnemu obrazowi, że jest mało realistyczny albo sklepowi mięsnemu, że nie ma w nim warzyw. Gdyby każdy film dało się ocenić nie uniwersalną skalą, ale skalą...
więcejZ pewnością film znajdzie swoich odbiorców, co zresztą widać po ocenie, niemniej zgadzam się z którąś wypowiedzią, gdzie film nazwano wydmuszką - genialna obsada, która zdecydowanie przyciąga, niemniej film sam w sobie jest naprawdę trudny w odbiorze, wymaga skupienia się i wejścia osobno w każdą z przedstawionych...
Na forum pojawia się sporo mieszanych opinii i patrząc na te negatywne, potrafię wyobrazić sobie skąd się biorą. Nie każdy widz szuka w filmie tego samego i nie da się ukryć, że większość liczy raczej przede wszystkim na fabułę i dobrze zbudowane postacie. I tutaj może pojawić się zawód, bo w Kurierze Francuskim tak...
więcejTaka obsada, tyle kasy zeby nakręcić film...i tu chetnie bym go opowiedzial ale... holera wie o czym. Prawie usnalem, bo po prostu bizantyjskia forma ale dialogi moga zabic. Przy koncu zdania nie wiedzialem co bylo na początku. To troche jakby do Rollse Roysa wsadzic silnik z Trabanta.
Tak jak ktoś już tu napisał "przerost formy nad treścią" - pomieszanie z poplątaniem.Duuuuże rozczarowanie,chyba najsłabszy film Andersona,jaki widziałem - drodzy krytycy nad czym te zachwyty?Przepraszam bardzo,ale o czym to w ogóle było,co twórca miał na myśli?Pochwała dla old skulowego dziennikarstwa? - kompletnie...
więcej