Do Europy zbliża się nawałnica chińska. Bohater filmu, Zypcio (Michał Lewandowski), zdaje maturę w trybie przyspieszonym i wraca do domu. Zastaje ojca (Cezary Pazura) na łożu śmierci, a matkę (Ewa Decówna) w łożu ogrodnika. Opuszcza więc dom w poszukiwaniu zastępczych rodziców, ale jego dzieciństwo kończy się bezpowrotnie. Naiwny i bezbronny Zypcio staje się ofiarą nienasyconych bestii ludzkich...
"Rok 1984", w przyszłości. Rzecz napisana, przypomnijmy, na początku lat 30. XX wieku rozgrywa się u schyłku stulecia, konkretnie w roku 1997. Niemal całą Europę toczy rak komunizmu. Jedynym wyjątkiem jest Polska, przy czym fakt, że w naszym kraju nie dochodzi do wybuchu "czerwonej rewolucji", nie wynika z pobudek patriotycznych, lecz z braku społecznego zapału do jakichkolwiek przemian. Kraj znajduje się w stadium wewnętrznego rozkładu, wszędzie widać zepsucie, upadek obyczajów, moralną degrengoladę wyższych sfer. Sztuka przeżywa kryzys, szerzy się narkomania. Jakby tego wszystkiego było mało, na Stary Kontynent naciera żółta rasa w postaci milionów Chińczyków, a wraz z nią zalewa Europę fala nowej totalitarnej ideologii. Tajemniczy Murti-Bing wzorem Orwellowskiego Wielkiego Brata uosabia władzę absolutną. Umysły obywateli obezwładnia rozprowadzając wśród podbitych narodów specjalny narkotyk w formie pigułek; zażywszy je człowiek staje się wyznawcą "nowej wiary". W takim świecie osiągnięcie pełnoletniości zapowiada burzliwą młodość. Bohater "Nienasycenia", baron Genezyp Kapen de Vahaz, zwany Zypciem lub Zypkiem, zdał właśnie maturę i próbuje odnaleźć się w rzeczywistości. Jak wszyscy jego rówieśnicy, zostaje wcielony do armii broniącej kraju przed "żółtym potopem". Będąc "dobrze urodzonym" służy u boku głównego wodza wojsk polskich zdeprawowanego kwatermistrza Kocmołucha (bardziej oficjalnie: Kocmołuchowicza). Arystokratyczne pochodzenie zapewnia mu też wstęp na salony wyższych sfer. Cudem unika zgwałcenia przez odrażającego pianistę i kompozytora, Putrycydesa Tengiera, przedstawiciela zepsutych do szpiku kości ludzi sztuki. Pozwala się natomiast uwieść i pozbawić dziewictwa leciwej, ale ponętnej rosyjskiej księżnej Irinie Wsiewołodownej (notabene bohaterce dramatu "Szewcy" tego samego autora), prowadzącej frywolny tryb życia, w którym nie brakuje ani narkotyków, ani orgietek. Tak oto Zypcio poznaje świat żądz, które i nim kierują w kontaktach z księżną, a później z fertyczną kochanką Kocmołuchowicza, Persy, doprowadzając na skraj perwersji i przemocy. Niewinny, czysty, idealistycznie nastawiony licealista, poddany w brutalnej rzeczywistości przyspieszonemu psychicznemu i fizycznemu dojrzewaniu, przeobraża się w zimnego, cynicznego i okrutnego mordercę wzorowego obywatela "nowego wspaniałego świata".
Europie grozi wojna z Chińczykami. Licealista Kapen Genezyp de Vahaz, nazywany przez bliskich Zypciem, zdaje maturę w przyspieszonym trybie. Kiedy umiera jego ojciec, a matka zostaje kochanką ogrodnika, wyrusza na poszukiwanie innych rodziców. Spotyka bestie w ludzkim ciele, dla których jego naiwność i młodość są łakomym kąskiem. Kompozytor Putrycydes Tengier próbuje go uwieść. Księżna Irina Wsiewołodowna zostaje jego kochanką, by niebawem go porzucić. Zypcio, zamordowawszy żonę podczas nocy poślubnej, zostaje adiutantem wielkiego wodza.