PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=151644}
6,9 7 674
oceny
6,9 10 1 7674
5,9 8
ocen krytyków
Persona non grata
powrót do forum filmu Persona non grata

Film świetnie się zapowiadał po pierwszych ujęciach. Ale na tym się skończyło. Kolejne sceny wciąż zapowiadały coś ciekawego ale niestety pozostawały bez rozwiniecia.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Pan Zanussi, znany przecież z przeintelektualizowania swoich filmów, chciał właśnie od niego uciec. Stąd wartka akcja, jak na jego filmy, ale też i spłaszczona, niepogłębiona warstwa psychologiczna filmu. Brakuje mi tu finezji jego dawnych filmów. Rozumiem, iż wymogi dzisiejszego kina stawiają na "więcej akcji mniej rozmowy" ale czy aż do tego stopnia ? Czy u tego reżysera ? Jedyne co ratuje film to świetna gra aktorska - zwłaszcza Zapasiewicza. Choć z drugiej strony fatalny w moim odczuciu Chyra. No i jak tu podejść do tego filmu ?
Pokazanie polskiej demokracji z perspektywy kraju trzeciego świata a też i trochę oczami innych narodów (Włochy, Rosja) daje pewien walor świeżości. Cóż z tego gdy jest to tylko wątek zaczęty ale nie pociągnięty. Tak zresztą jest z wieloma innymi wątkami. Jedynym świetnie poprowadzonym jest wątek dyplomacji. Chyba większość z nas zaskoczonych jest tym obrazem dyplomacji "od kuchni". Zwykle kojarzy się ona z pewnym zamkniętym światem odrealnionych konwenansów i sztywnych reguł. A tu tymczasem pokazane jest jak bardzo wiele zależy w niej od cech osobowych ludzi ją prowadzących i jednak ciągle, jak wszędzie układów i znajomości - no i niestety pieniędzy. Całkiem żałosny za to obraz jawi się w odniesieniu do polskich służb rządowych odpowiedzialnych za politykę zagraniczną. Wieczne narady o niczym, kontrole wykorzystywane do osobistych gierek a przy okazji wycieczek do egzotycznych krajów, spychownictwo na całego - bardzo to przygnębiające. A przecież mamy takie świetne tradycje w tym obszarze. Ale to tylko taka ciekawostka. Myślę, że zamierzeniem reżysera było jednak poruszenie w nas struny dylematów moralnych i etycznych. A tych w filmie jest sporo. Czy otake Polskę żeśmy walczyli (jak mówiło popularne w latach 90-tych hasło) ? Czy demokracja musi kojarzyć się z układami, korupcją, pogonią za medialnymi sukcesami ? A gdzie miejsce na realizację ideałów, o które walczono (a o których ostatnio z okazji rocznicy porozumień sierpniowych tyle było mowy) ? Co z tymi ludźmi wychowanymi na ideałach, ludziach którzy przesiedzieli w więzieniu, wycierpieli na UB. Co się z nimi stało, że porzucili te ideały (pięknie to w filmie brzmi po rosyjsku "pryncypy"). Nawet nasz główny bohater choć w wielu kwestiach nie godzi się na świństwa i przekręty sam wykorzystuje koneksje do sprowadzenia znajomego na placówkę. Może to i taki instrument od mitologizowania głównego bohatera ? Może. Ale coś w tym jest. Niestety i ten wątek został jedynie poruszony - ale nie opowiedziany. Właśnie - film wydaje się, zbiorem zaczętych a nie dokończonych opowieści. Szkoda bo mogło być ciekawie a skończyło się jak zwykle ostatnio. Zdaje się, że potrzeba nowego prądu twórczego w polskim kinie intelektualnym - tylko kto go ma zacząć ?

ocenił(a) film na 7
sethcracow

To Urugwaj jest krajem Trzeciego Świata?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones