fabuła się toczy, domyślasz się, jak to się skończy i to się dokładnie tak kończy. A szkoda, film dotyka ciekawych zagadnień kulturowo-społecznych. No i ten film jest czymś pomiędzy dramatem a komedią romantyczną.
Jestem podobnego zdania. Można było z tego zrobić coś w stylu "Rzymskich wakacji", a tu taka przewidywalność.