Chociaż bardzo spodobała mi się interpretacja zawarta w recenzji powyżej (nawet ratując lekko
film w moich oczach)kompletnie się zawiodłam. Przez połowę filmu miałam ochotę uderzyć
Bardot, dialogi w stylu "dlaczego mnie nie kochasz?" "nie powiem" powtarzane milion razy
doprowadzały mnie do szału. I ten goły tyłek...
"Pogarda" to kino złożone i wymagające, daleko wykraczające poza mniej skomplikowaną formę takiego "Do utraty tchu", ale przy tym ponownie dotykające spraw elementarnych. Główny wątek fabuły oscyluje wokół nieporozumienia między pewnym małżeństwem, które to nieporozumienie ostatecznie ich związek drastycznie...
Jeden z głośniejszych filmów Godarda, do którego sukcesu przyczynił się niewątpliwie udział w nim takich osobistości kina jak Brigitte Bardot, Michel Piccoli i Fritz Lang. Jest to też film, do którego obejrzenia podchodziłem średniochętnie, bowiem opis fabuły wydawał mi się wyjątkowo niezachęcający. Na szczeście moje...
więcejNie ukrywam. Ale w oderwaniu od tego jakim ciulem był zdarzało mu się zrobić dobre filmy. "Pogarda" jest jednym z tych przypadków. Przy okazji - polecam obejrzeć pełną wersję (1h43m) - nie tę wykastrowaną z TVP Kultura. Wiadomo- kino nie dla każdego - spora część ludzi się wynudzi - ja chętnie wracam. No i Bardot :)
Zachęcony opisem filmu postanowiłem go obejrzeć. Pomysł bardzo ciekawy, tylko że... jedna z gorszych realizacji jakie widziałem. Chodzi mi głównie o scenariusz, a szczegółowiej o dialogi. Typowa (z pamięci) scenka:
On podchodzi do niej i pyta:
-Co ci jest?
-Nic.
-Przecież widzę.
-W sumie cię nie...
podleniwiona bardotka rozanielona z biustem i cokolwiek pulchnawa - jakby to powiedział poeta - przelewa się z prawa do lewa i z lewa do prawa bez celu żadnego ni końca a patrzałek oderwać niepodobna - w tle jakieś głupotki, robaki, ruchome elementy dekoracji które kłapią dziobami, majaczą, w bocznej odnodze czasu -...
więcejNiesamowite wrażenie odniesione już podczas seansu, pogłębione z każdą minutą. Spora dosłowność scen, brutalizowanie rzeczywistości, liczne nawiązania artystyczne i dygresje, opozycje mitologiczne, postać Fritza Langa jako symbolu opozycji Nowej Fali i ówczesnej sytuacji w Hollywood, niezwykle sugestywna (i nie zawsze...
więcejKoniec filmu szokujący-nie spodziewany dla widza.Polecam,jak najbardziej,dla osób,które są"koneserami".
Nie wiem, może nie rozumiem albo za głupi jestem ale twórczość tego reżysera nijak do mnie nie przemawia. Trochę tak jak ze Słowackim w Ferdydurke. Nie bardzo ogarniam fenomen Francuza, bo jak dla mnie te filmy są miałkie, nudne, bez wyrazu, pełne bezpłciowych bohaterów, w dodatku zachowujących się nienaturalnie. I na...
więcejFascynujący film na podstawie fascynującej książki. Godard świetnie ją przełożył na obraz filmowy. Rewelacujne zdięcia i czrująca muzyka Georgesa Delerue nadają niepowtarzalny klimat. Całkiem inaczej sie go oglada niż inne dzieła tego reżysera, jednak odrazu widać jego manierę.
podleniwiona bardotka rozanielona z biustem i cokolwiek pulchnawa - jakby to powiedział poeta - przelewa się z prawa do lewa i z lewa do prawa bez celu żadnego ni końca a patrzałek oderwać niepodobna - w tle jakieś głupotki, robaki, ruchome elementy dekoracji które kłapią dziobami, majaczą, w bocznej odnodze czasu -...
więcejI te dwie powyższe uwagi nie są z sobą sprzeczne, gdyż "Le Mepris" to jest kino Godarda,
ktore należy umieć ogldać w sensie dosłownym. Bowiem jak mówił Jean-Luis Trintignant w
pewnym filmie, są trzy rodzaje kina: "Spielberg pokazuje. Fellini nie pokazuje. Godard uczy
jak pokazywać." I w "Le Mepris" Godard właśnie...
Moje Anielskie Duszeczki,
przysięgam, że Odyseja jest filmem, który z pewnością bym obejrzała (wyglada jak grecki remake Świętej Góry - tak wiem, ciagle gadam o tym samym, ale to film, który mnie urzekł, do takiego stopnia, ze nie mogę inaczej)
porozmawiajmy o podobieństwach, które dostrzegłam
1) NÓŻ W WODZIE...
Nie. Nie przekonał mnie Godard tym razem.
Nowa Fala bez Nowej Fali. Myślałem, że to będzie film o kinie, o powstawaniu dzieł filmowych, ale i na ten temat nic rewelacyjnego nie zostało tu powiedziane.
Godard zapatrzył się chyba w kino Antonioniego ("Przygoda", "Noc") i w "Słodkie życie" Felliniego i sam spróbował...
najpierw przeczytalam książkę i chyba dlatego film mnie rozczarował,Camila Moravii i Camila
Bardotki to dwie różne osoby,ksiązka ma bardzo rozbudowane psychologicznie portrety głównych
postaci ,zwłaszcza Paula,gdzie w filmie usuwa się on na dalszy plan zdominowany przez Bardot(to
ciało i te włosy),akcenty...
ale znając całkowicie dla mnie niezrozumiałą metodę nadawania filmów, coś z niego
wytnie. Film trwa 103 minuty, puszczany na "Ale Kino" trwał 75 minut. W dodatku, obcięli go
w tak idiotyczny sposób, że usunęli scenę spaceru w lesie i dyskusji Paula z Fritzem
Langiem o reinterpretacji "Odysei" Homera. Bez tej...