Sensowny Orłoś + średniowieczna Segda = udane, choc łopatologiczne, kino dialogu. Fajna końcówka, zajebisty metraż.
Ale "Ofiarowanie" lepsze.
Film może irytować osoby, które nie lubią mieć żadnego związku z teologią, czy religią. Ale samo rozważanie, psychologia postaci, postawa głównej bohaterki ciekawe. Momentami ciężkostrawny, ale dobry.