kojarze goscia z dwóch ról. W obu przypadkach powinien budzić odraze a nie sympatie w postaci opinii na forum!! W pierwszym przypadku grał pedofila w Adwokacie Diabła, a w drugiej sadystyczna "Maszyne" do torturowania ludzi w Osiem Milimetrów! Jest bardzo specyficzny i nie sposób go zapomnieć !!!
Ja go lubię w "True blood":)
Też zauważyłam taką cechę u niektórych lubianych przeze mnie aktorów:)
Prawdopodobnie jako widzowie zauważamy(chcemy zauważać) ich prawdziwą, a nie filmową osobowość:)
Zgadzam się, ogromny kontrast - widziałem 8 mm i jako The Machine był przerażający:D Tymczasem w True Blood gra głupkowatego szeryfa z którego wszyscy w miasteczku mają polewę:) Świetny aktor, skoro potrafi odtworzyć dwie tak skrajne biegunowo postacie:)
pozdrawiam:)