opowiada w kółko to samo. Żałośnie to wypada, ten całkowity brak argumentów - czy on nie wie że ludzie mogą oglądać to i to a wtedy on wypada śmiesznie ?
Lisa nadrobiłam i faktycznie nie pojawia się tam nic poza sztandarowymi sloganami o PiS-ie jako zagrożeniu dla demokracji z powodu ciągot totalitarnych. Dużo gadki, mało konkretów.
Co do wypowiedzi o byciu 'psychicznym gejem' - branżowi mają na to od lat nazwę fachową: 'bi-curious'. Niezbyt lubiany odłam branży.
Na serio - na jednym zdaniu zbudowano masę nonsensów. Przestroga dla wszystkich, żeby uważać, co się mówi, bo naród metafor tego typu nie przyswaja i przerabia na stwierdzenia wprost.
http://www.fakt.pl/aktor-daniel-olbrychski-u-moniki-olejnik-jestem-psychicznym-g ejem,artykuly,205845,1.html
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lobby-homoseksualne-w-teatrze-olbrychsk i-joasia-przesadzila,315145.html
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/423551,daniel-olbrychski-u-olejn ik-jestem-psychicznym-gejem.html
Zależy od popieranego kierunku LGBT. Jedni twierdzą, że heteryków nie ma, bo wszystko płynne jest, a drudzy spluną siarczyście na wzmiankę, że istnieje w ogóle coś takiego, jak orientacja bi. Jak dla mnie, to było dosyć karkołomne ubarwienie wypowiedzi.
Ze źródeł rozmaitych udało mi się zasadniczo sklecić taki profil polityczny pana Daniela:
* Rządząca prawica oznacza zagrożenie dyktaturą i wieczne awantury w rządzie wśród ludzi, którzy walczą o władzę
* Rządzący Putin oznacza zagrożenie dyktaturą i pranie mózgu dla całego narodu rosyjskiego
* Putina mogą wyhamować głównie nasi 'przyjaciele Moskale', czyli ta część opozycji, która jeszcze mózgu sobie wyprać nie dała
* W związku z tym należy popierać opozycję rosyjską, pośrednio przez popieranie Ukraińców walczących o niezależność od Rosji, rozumianej jako państwo Putina napadającego na Ukrainę
* W tradycji polskiej polityki właściwą postawę lewicy zdolnej do rozcięcia narodowych sporów reprezentuje Piłsudski, czyli socjalista
* Gdyby nasz naród mniej kultywował tradycję narodowych powstań i walk, a bardziej zabrał się za socjalistyczną pracę u podstaw, to wyszłoby nam to wszystkim na zdrowie; albowiem jak widać chociażby z historii polskich rozbiorów, wewnętrzne spory przy okazji owych walk przynoszą opłakane skutki.
Na razie tyle udało mi się wyczytać. Nie gwarantuję, że moje odczytanie jest na pewno tym właściwym, ale jest pewną możliwością.
Panie, po te rozkminy, tacy jak on nie mają poglądów tylko wiedzą skąd wieje wiatr i kto rozdaje profity - i tak, za komuny na pochodach 1-majowych a dzisiaj na KOD (osobiście go nie widziałem, ale popiera).