gdy w 4tym odcinku Francis przespał się z Zoe. Przecież ta piz... jest odpychająca pod każdym względem.
Uroda to kwestia dyskusyjna, ale Zoe jest przede wszystkim niesamowicie irytująca, nie znoszę tej postaci. Sama sobie ukręciła stryczek, strasznie zadufana w sobie osoba i wielka dziennikarka, która okazała się zwykłą prostytutką i pionkiem w cudzej grze.
A mało to znajdziesz ludzi, co im sodówa uderzyła do głowy jak trochę się wybili?
Tylko czemu w pierwszym odcinku tak bardzo deklarował swoją miłość do żony (kocha ją rzekomo bardziej niż rekiny krew) skoro idzie bzykać jaką głupią pindę just like that.
W ogóle nie podoba mi się koncepcja prezentowania wszystkich ludzi jako złych. Pesymistyczny obraz świata, gdzie każdy jest jakoś umoczony w brudy. Chyba tylko koleś od żeberek nie jest (przynajmniej na razie w pierwszym sezonie).
W sumie dostała to na co zasłużyła. Głupia i nawiana dziewczynka myślała, że będzie mogła sobie podporządkować takiego wysoko postawionego gościa jak Frank.
nie wiem na jakiej Ty planecie żyjesz ale na naszej większość ludzi jest właśnie zła, szczególnie tych u władzy bo to deprawuje a seks rządzi światem... Była jak była ale na pewno błędnym jest stwierdzenie że była odpychająca pod każdym względem, większość męskiej populacji się pod tym nie podpisze, takie są właśnie fakty :)
Wole wierzyć, że ludzie są z natury dobrzy a nie źli (jak to twórcy serialu starają się nas przekonać). Taki proceder ma powodować, że ludzie staną się jeszcze bardziej podatni na zło i nie będą nawet próbować się temu przeciwstawić.
Zoey została tak stworzona, ja nie dostrzegłem w niej żadnej pozytywnej cechy. No ale to tylko postać, choć drażniła mnie niesamowicie.
to dobrze że chcesz tak wierzyć, ale nie o tym jest ten serial... to serial o człowieku rządnym zemsty i władzy a nie o dobrych ludziach, jednorożcach i tęczy z puentą ; ) Takich rzeczy ludzie nie chcą oglądać i to się nie sprzedaje. Zamiast wierzyć w jakiś sens seriali które służą tylko rozrywce, to rozgranicz fikcje od rzeczywistości i w swoim prawdziwym życiu bądź dobry i wpływaj tak na innych ... jakieś pytania o deklaracje miłości itd itp ... są trochę dziecinne i naiwne.
Nie, po prostu nachalną indoktrynację zła odrzucam gdy tylko ją odkryję. Takie gadanie, że to serial o żądnym władzy gościu, który zrobi wszystko to tylko mydlenie oczu dla zwykłego upadlania i demoralizacji ludzi, którzy jeszcze mają w sobie jakieś zasady. To ma nam właśnie wmówić, że wszyscy są tacy i w takim razie nie warto starać się być innym.
rany a ile Ty masz lat ?:/ bo podejście do życia nastolatka ... na to jaki jesteś wpływa wiele więcej czynników niż głupie seriale czy filmy... jeżeli są one w stanie w jakiś wyraźny sposób Ciebie kształtować to współczuje bo nie jesteś zdrową psychicznie osobą. Gdybyś mógł zobaczyć ile tego typu produkcji oglądnąłeś w życiu od najmłodszych lat ... a jakoś rozróżniasz czarne od białego. Zło i żądza władzy towarzyszy ludziom od samego początku a wtedy jeszcze kina nie było. Idealnego świata nie będzie nigdy i nie zmienią tego same wspaniałe filmy, nawet tylko pogorszą ten stan
Ja odróżniam ale ktoś inny już nie (np młode pokolenie). Po co ty mi wyskakujesz z tekstem "ile masz lat". Tu rozmawiamy akurat o serialu a są jeszcze inne gałęzie (np gry, muzyka), które próbuję robić z człowiekiem to co napisałem.
Ty może jesteś ślepy albo już zaprogramowany przez tego typu treści na niedostrzeganie wzrostu agresji, frustracji wywołanej nagromadzeniem pesymistycznych informacji zalewających nas z każdej strony. Te informacje starają się nas utrzymać w odczuciu stałego zagrożenia i rezygnacji gdzie rzekomo na nic już nie mamy wpływu (bo przecież wszyscy są tacy) i powinniśmy najlepiej zając się wyłącznie konsumpcją.
"wyskakuje" z tekstami adekwatnymi do tego co napisałeś. Wielcy ludzie, czy to inteligencją czy sercem nie krzyczą na lewo i prawo tylko działają. Zacznij od swojego otoczenia a nie od 4um.
Nie rozumiem dlaczego ludzie mają manie powtarzania gdzieś zasłyszanych głupot, szukania ideologi w każdym "gównie" i starania się bycia mądrzejszym niż się jest . Rozrywka a w tym seriale są tak kreowane aby przyciągać uwagę i kryją się za tym wyłącznie pieniądze... naoglądałeś się Maxa Klonko :d
O odczucie braku wpływu, poczucie stałego zagrożenia itd itp dbają np nasze wspaniałe rządy czyli realna polityka. A że w naszym kraju większość obywateli jest niestety głupia, lub już tak wytyrana życiem że nie ma na to nerwów i sił to inna kwestia.
Jakoś w Szwecji czy Danii ludzie oglądają to samo a nastroje społeczne są zupełnie inne.
Proszę nie pisz o mnie jakbyś mnie znał. Piszę o tym jak odbieram serial a nie o tym jak mam zmieniać świat.
Co do Szwedów to może i ich nastroje są inne ale wiem jak traktują Polaków i jak się zachowują gdy przyjeżdżają do Polski co świadczy o tym jak ich zaprogramowano. Za wzór to akurat ich stawiać nie można.
mieszkam w centrum Krakowa i wiem wiele o zachowaniu obcokrajowców, mam tu wielu znajomych którzy na co dzień mają z nimi kontakt i nikt nigdy nie narzekał na ich zachowania za wyjątkiem - dumnych młodych Anglików, którzy są tacy głównie ze względu na historie tego kraju i czują się lepsi. Doszukujesz się ideologii tam gdzie jej nie ma lub jest w bardzo małym %. Dalsza dyskusja nie ma sensu.
moim skromnym zdaniem za takie a nie inne zachowania ludzi odpowiada w 80% wychowanie przez rodziców i wartości jakie z tych rodzin "otrzymali". Patologiczne rodziny/ jedynacy itd to wszystko później w życiu wychodzi. Zgodzę się że obecne zgorszenie potęgują wszechobecne reklamy rzeczy i miejsc/ feceooki przez które jest nieustanny wyścig szczurów za pieniędzmi. Tylko że to normalnie wychowana osoba, zdrowo myśląca potrafi później rozdzielić zło od dobra na każdym etapie życia ... podstawowe wartości jak wrażliwość, współczucie, szacunek to innego człowieka wynosi się z domu. Nie zgadzam się natomiast że np kształt seriali ... jest to celowe działania ogłupiania ludzi tylko wyciągania od nich pieniędzy i tak są wymyślane żeby widz to chciał oglądać.
czyli te treści w/g ciebie nie mogą mieć wpływu na stabilność emocjonalno psychiczną rodziców, którzy potem będą wpajać wzorce swoim dzieciom?
mogą, ale uważam że tylko na niewielki %
ten poruszony przez Ciebie temat jest tak na prawdę tematem rzeką i podejrzewam że ile osób tyle będzie zdań... ja Cie próbuje przekonać do mojej opinii która nie musi być prawdziwa :)
Kinematografia to nie żaden spisek mający na celu ogłupianie tylko pościg za pieniędzmi, może po prostu faktycznie większość ludzi na świecie jest głupia i dlatego taki a nie inny jej obraz. Ludzie się zdradzali, oszukiwali, okradali, zabijali itd przed powstaniem pierwszego filmu i nadal to będą robić, ciemnogród i ogłupianie już było w średniowieczu, teraz ludzie mają dostęp do wielu źródeł informacji, także seriali i filmów a rozum pozwala im na własny wybór ścieżki ... dobrej czy złej, ważne że własny :]
ok ale problem w tym, że obecnie wmawia się ludziom, że nie muszę czuć się z tego powodu winni ani mieć wyrzutów sumienia. Co więcej jako coś złego ukazuje się moralizowanie co niszczy autorytety i uderza to głównie w rodziny i relacje dziecko - rodzic. Powoduje to brak możliwości wpojenia właściwych wartości przez rodziców.
a Ty dalej swoje, dramat. Jak nie masz rozumu to zawsze będziesz tańczyć jak zagra każda osoba która Tobą będzie chciała sterować. Kończę tą dyskusje bo nie widzę sensu kontynuacji
Obejrzałem dwie serie i dalej już mi się nie chce. Odpuściłem sobie ten serial.
Pierwsze dwie nie były złe, obejrzałem z zainteresowaniem ale potem już coś mi nie pasowało.
Ja też po dwóch zrezygnowałam. Oglądanie gnoju mnie nie bawi ani nie rozrywa (pisząc "gnoju", nie mam na myśli realizacji serialu ani jego wartości jako tekstu kultury, być może pod tym względem jest nawet wybitny, lecz tylko i wyłącznie poziom moralny bohaterów), tylko dołuje, a nie po to oglądam seriale.
tak, to prawda - ten serial ma dużo negatywnego ładunku. mi też się to nie podoba. ja zacząłem 1 sezon, i oglądam tylko dla dwóch wątków (postaci), bo reszta ,włącznie z głównym bohaterem, jest dla mnie nieatrakcyjna.
Rozumiem irytację. Bardzo nie lubię tej postaci. Nie tylko pod względem "urodowym". Charakter ma równie odpychający...
pytanie czy spejsi nie smarował przy oskarzeniach o gwalt tez. Malymi kroczkami rozum kino, nie od razu trudne produkcje imo.