Nachalne lokowanie produktów gazowanych, beznadziejnie ostrzyknięta warga i teatralnie rozpięta kurta. Drugi sezon to byłoby za wiele.
A do tego nie wiadomo who is who, np. za dużo tych brunetów się przewijało. Stawało się to coraz bardziej męczące i z odcinka na odcinek mój zapał gasł, aż musiałem się zmuszać, aby obejrzeć ten ostatni i zakończyć wreszcie sezon. Do drugiego przysiądę, ale chyba nieprędko.