Ja już się zakochałem w tym serialu praktycznie od pierwszych 10 minut. Super klimat, lokacja, kostiumy, no i postaci. Historia płynie zupełnie tak samo jak "Call Me by Your Name", mógłbym ją chłonąć godzinami. Strasznie się cieszę, że to serial, bo zostanie ze mną na dłużej. Mam nadzieję, że kolejni reżyserzy utrzymają poziom Guadagnino. Czekam na więcej :)
Wszystko piekne. Wystarczy temat LGBT i kilka nagich penisów a lewicowa progresywna bojówka robi promocję za friko.
Ja nawet się do takich komentarzy nie odnoszę. Bo mi się nawet nie chce. Mamy 2020, wymyślono już bardziej skuteczne trollingi, a ta pani ewidentnie zatrzymała się gdzieś na epoce wyskrobywania dziury w kamieniu paznokciem. Jak się zna twórczość Luci, to powinno się założyć, że takie tematy będą i tutaj - zwłaszcza, że istnieje coś takiego jak zwiastun, który też już zakomunikował obecność tego typu wątków.
zgadzam się! pierwszy odcinek jest fenomenalny (przede wszystkim od strony wizualnej). Obsada też super i wróżę tym dzieciakom świetlaną przyszłość
Jak dla mnie początek nudnawy ale później się fajnie rozwinęło . Wszystko było super, ale uważam ze trzeba również wspomnieć o muzyce a szczególnie Blood Orange, która super dopełniała klimat. Nie wiem jak to możliwe ze wcześniej nie znałam tego wykonawcy, bo ulubiona piosenka bohaterów jest z 2013 roku, czyli nie taka nowa. Bardzo bym chciała drugi sezon, bo tęsknie za ta historia.