Witajcie! Zwracam się do fanów serialu. Wiadomo już, że HBO Polska zrezygnowało z drugiego sezonu "Watahy". Jednak ATM Grupa S.A., która robiła ten serial, nie wykluczała kręcenia kontynuacji serialu z opcją, że inna stacja zechce go pokazać. Proponuję, żeby osoby, które z chęcią obejrzałyby dalsze losy bohaterów "Watahy", napisały w tej sprawie maila do ATM Grupa S.A. Sam tak zrobię z nadzieją, że... to jeszcze nie koniec. Kontakt: http://www.atmgrupa.pl/kontakt/
Pozdrawiam wszystkich filmwebowców :)
Moim zdaniem historia jest zamknięta i nie ma sensu jej kontynuować. Wiadomo kto i co, to, że nie wszystko zostało powiedziane wprost czyni zakończenie lepszym,. HBO wie co robi. Co by miało być w II sezonie? bohaterska pani prokurator z komendantem SG zamyka tych którzy są odpowiedzialni za to wszystko, czy może całej sprawie zostaje ukręcony łeb?
I jedno i drugie jest niepotrzebne.
Po I sezonie dręczy mnie tylko jedno pytanie: Czy Rebrow przeżył? Ale to za mało aby robić II sezon.
kontynuacja jest potrzebna by wyjaśnić kto i za co odpowiada, bo takich filmów to ja nie lubie, bez dokładnych wyjaśnień i pozostawiających domysły
No i doczekaliśmy się! Muszę przyznać, że powątpiewałem w to, że druga seria powstanie, ale na szczęście znowu przeniesiemy się w Bieszczady. Przy okazji zachęcam Was do rzucenia okiem na krótki wywiad z Leszkiem Lichotą: https://www.youtube.com/watch?v=WE2F2vVtUyo
Jestem po seansie 2 pierwszych odcinkow kolejnego sezonu i powiem jedno-to bedzie najwieksza petarda tej jesieni!
To jest skandal żeby jakiś fajne serial nie był w otwartej tv !!! tylko PAY TV
Kurcze widziałem alternatywną mapę Polski z Lwowem Grodnem ,Brześciem i Królewcem.
No to w takich warunkach to serial musiałby się rozgrywać znacznie głębiej za Lwowem :)
Serial to powinien mieć 15 odcinków a nie 6 !!! Mam na myśli 1 serię
Chciałem podziękować ,że twój apel i działanie wielu oglądających pomogło. Jóź się nie mogę doczekać niedzielnej premiery nowego sezonu.
Pozdrawiam
Masz rację, ale tylko dlatego, że jest to jeden z najlepszych polskich seriali. Ale tylko polskich. Ja jestem miłośniczka kinematografii tureckiej i dlatego uważam, że te polskie są nieco słabsze, a nawet dużo słabsze od tureckich, które teraz mają swoje 5 minut na świecie. Piszesz, ze jest świetny scenariusz Watahy, zdjęcia i gra aktorów. Ale czytałam tutaj wiele narzekań, że w drugim sezonie powiało nudą, że tylko krajobrazy piękne, że dźwięk jest do niczego i nie można zrozumieć, co kto mówi. Ktoś nawet na tej stronie napisał, że niepotrzebny jest II sezon, bo w pierwszym wszystko się wyjaśniło, oprócz tego, że nie wiadomo, czy Rebrow przeżył.
Z twojego komentarza wnioskuje, że sama nie oglądasz drugiego sezony. Dla mnie to jeden z lepszych polskich seriali od dawna. Owszem jest wiele super seriali amerykańskich i skandynawskich. Ale Polsce to jedna rodzynek. Za równie dobre uważam Pakt -S01 i może jeszcze Ekipa, pomijam Ekstradycje bo dość stara już produkcja. Fakt można się czepić dźwięku ale to już kwestie techniczne nie merytoryczne. Na pewno nie jest nudny - to nie jest film akcji gdzie wszystko toczy się dynamicznie i z fajerwerkami. Ogólnie serial to dobra 8. A co do tego czy warto go było kontynuować? Pierwszy sezon skończył sie wieloma niedomówieniami.- Rebrow, Grzywa ale też np Generał SG. Myślę, że teraz się to rozwiąże.
@golumn potwierdzam po pierwszym sezonie bo drugiego jeszcze nie widziałem. A co do rodzimych rodzynków serialowych to wielu wskazuje na produkcję "Belfer".
Tak, masz rację, wszystko co napisałeś jest prawdą. Jeszcze nie miałam okazji i czasu zacząć oglądać sezon 2, ale moje 2 koleżanki z pracy są nim zachwycone. Głównie chwalą piękno Bieszczad, bo były tam na wakacjach i są pod urokiem. Ja jeszcze nie miałam okazji tam być, chociaż mieszkam niedaleko, trochę ponad 100 km. Co do innych polskich seriali, to "Ekstradycja" była dobra z Markiem Kondratem i Renatą Dancewicz. Lubiłam też swego czasu seriale "Komisarz Alex" i "Ojciec Mateusz". Koleżanka poleca mi "Belfer" i "Komisja morderstw". Nie ma czasu na wszystko, obejrzę to w wolnej chwili, czy dopiero na emeryturze, ale te polskie, które wymieniłam jakoś jeszcze da się oglądać. Mi chodzi o to, żeby ściągnąć z anteny "Klan", "M jak miłość", "Barwy szczęścia" i inne telenowele - tasiemce, które trwają prawie 20 lat. Jedynie "Na dobre i na złe" da się jeszcze oglądać, bo problemy medyczne, któż z nas ich nie ma, ale wątki miłosne niczym z "Mody na sukces" - każda z każdym. Ohyda.
"Wataha" - pierwszy sezon był dobry, ale tyle lat czekania na sezon drugi, który liczy tylko 6 odcinków ? Dlatego z braku dobrego kina polskiego, już jakiś czas temu przerzuciłam się na tureckie seriale i jakoś mnie urzekły. Obejrzałam już kilkanaście i nieraz myślę sobie, że nasi producenci seriali powinni sobie to obejrzeć i wzorować się na takim kinie. Z pewnością wtedy aż tylu ludzi by się nie zachwycało kinematografią turecką. "Wataha" ma piękną muzykę, ale wszystkie tureckie seriale także. Ale te 2, które teraz lecą w naszej TVP, czyli "Elif" i "Nadzieja i miłość", to też straszne badziewia i po kilku odcinkach przestałam je oglądać.
Co Ty z tymi tureckimi tasiemcami, to mania jakaś?
Jeżeli telewizja w Polsce ma podnieść poziom, to akurat powinna się trzymać z daleka od nich, a nie jeszcze wzorować.
Nie wiem, skąd się bierze ta popularność. Tureckie tasiemce to krzyki, krzyki & krzyki + aktorstwo jak z paradokumentalnych telenowel Polsatu.
A może to dlatego?...
Swoją drogą, to natykam się na tych jej Turków już na którymś profilu, ale na "Watasze" bym się ich nie spodziewał... :)
"Nie wiem, skąd się bierze ta popularność. Tureckie tasiemce to krzyki, krzyki & krzyki + aktorstwo jak z paradokumentalnych telenowel Polsatu'".
Jeżeli tak sądzisz, to nie obejrzałeś żadnego tureckiego serialu. Właśnie one tym różnią się od polskich, że mają ciekawą fabułę, żwawą akcję, nie ma scen rozbieranych, aktorzy grają gestem, oczami, wiele potrafią przekazać. I coś się dzieje, a nie tylko dialogi w kuchni (Klan, Barwy szczęścia). Aktorzy grają po prostu świetnie, przekonywująco, jest wspaniała scenografia i kostiumy, piękna muzyka, bogate wnętrza domów i piękne krajobrazy. Bo Turcy starają się pokazać, co mają najlepszego.
Wiele z tych tureckich seriali podbiło serca widzów w Polsce i na świecie. Stąd nawet można przy polskich serialach znaleźć o nich wzmiankę. Jak widzisz, nawet na "Watasze".
Bez sensu jest pisać o innych serialach. Każdy ma swoje miejsce na FW. Były czasy seriali meksykańskich, wenezuelskich, teraz tureckich. A szkoda, bo pewnie wiele Polskich by powstało nawet za publiczne pieniądze. A tak zarabia jakiś turek na tym.
Masz rację. Przede wszystkim Polacy powinni zarabiac na serialach. Ale obecnie nie umieją wyprodukować takich świetnych, jak robią to Turcy. Kiedyś były dobre polskie seriale : Janosik, Daleko od szosy, Noce i dnie, Nad Niemnem, Czterech pancernych i pies, Stawka większa niż życie, Pan Wołodyjowski, Królowa Bona, Polskie drogi, Lalka i inne. One też podbijały świat. Wiem, że np. w ZSRR bardzo się podobały. Dlaczego teraz polscy scenarzyści nie potrafią nakręcić dobrego serialu. Proponuję, żeby obejrzeli sobie jakiś turecki historyczny i na tym się wzorowali. Turcy mieli Sulejmana, ale my też mieliśmy dwory, wspaniałych króli np. Jan III Sobieski, Władysław Jagiełło, Zygmunt II Waza. Dlaczego nie można o nich zrobić świetnego serialu ? Jakieś miłości, intrygi, wojny - na pewno by każdy Polak obejrzał z przyjemnością.