Mam rację? Każdy naśladuje każdego, Olbrychski na Cybulskiego, a nawet jak Belmondo. Wajda konstruuje film, który mi osobiście przypomina dzieła Godarda jak "Szalony Piotruś" albo "Do utraty tchu". Niesforna francuska nowa fala, za którą chwycić postanowił Andrzej Wajda przy realizacji tego filmu nadaje mu tylko...
bardzo dobra Tyszkiewicz, bardzo dobra Potocka, bardzo dobry Łapicki.
Wajda - jak zwykle.
Ponieważ instrukcja pod okienkiem informuje mnie, że tekst powyższy jest za krótki, będę chyba zmuszony coś wyjaśnić. Mój komentarz: "Wajda jak zwykle" nie należy traktować jako pochwały. Doceniam umiejętności pana Wajdy, ale w...
Olbrychski nieźle biega wśród koni, ale całość poszatkowana jakaś... i nie chodzi tutaj wyłącznie o prowadzenie kamery.
Jak dla mnie cały film to jeden wielki niesmaczny żart - i jeszcze te insynuacje że żona nieobecnego (Cybulskiego) dowala się do reżysera (Wajdy)... Marzenia starego dziada. Ładny "hołd" pana reżysera, który jakoś nie mógł znaleźć scenariusza dla Cybulskiego po "Popiele", jak na przykład Konwicki, Bielińska czy...
http://ninateka.pl/film/wszystko-na-sprzedaz-andrzej-wajda
Przypadkiem ogladalem powyzsza wersje z wlaczona audiosubskrypcja, ale nie wiedzialem o tym ze jest ona wlaczona. O filmie nie mialem zielonego pojecia. I wiecie co, ogladajac film w ten sposob stwierdzilem, ze kurcze ten Wajda to taki nasz Tarantino, jakie...
Film w którym prawda miesza się z fikcją, utkany z mnóstwa cytatów jak choćby palenie spirytusu w kieliszkach czy obfotografowanie sobie głowy przez Andrzeja (podobnie zrobił J. Skolimowski. Film nie tylko o śmierci Cybulskiego lecz również o samym Wajdzie i środowisku filmowym. Naprawdę godny polecenia.
Ten film zapewne miał być przerysowany i jest, jednak ewidentnie daje się odczuć, że nikt nie rozumiał Cybulskiego, a zwłaszcza śp. A. Wajda. Jego filmy były ważne, ale nie wybitne. Wybitne były zaledwie dwa - Ziemia obiecana - dla mnie Top 10 polskich filmów i Top 100 świata, a także Kanał - świetny film, choć w dużej...
więcejktórzy nie widzieli Popiołu i Diamentu i filmów z Cybulskim. Ale ta dziwność wcale nie jest wadą. Wręcz przeciwnie - dialogi musiały być bardzo emocjonalne dla aktorów. Co uderzające dla mnie w filmie zagrał Bogumił Kobiela który niedługo również zginął tragicznie. A w tym filmie bardzo przeżywał śmierć Cybulskiego...
więcejTo najlepszy film Wajdy. Nie mam najmniejszych wątpliwości. Nigdy wcześniej i nigdy później nie był tak młody, współczesny, niepokorny. Niech mówią, że Nowa Fala, że nie tak z tym Zbyszkiem było. Ten film oddaje atmosferę, jaka dotknęła artystów okresu Polskiej Szkoły Filmowej, a jednocześnie oddaje tamten, młody świat...
więcejCzytam, że film jest poświęcony pamięci Cybulskiego. I dobrze - tyle, że Cybulskiego tam nie ma, jest za to udający go Olbrychski, który właściwie we wszystkim się różnił. Czytam, że Wajda naśladuje Nową Falę, ale jeśli tak - wychodzi to sztucznie i nienaturalnie, a aktorzy w filmie (oprócz chyba Czyżewskiej) po prostu...
więcejMnóstwo znakomitych aktorów w obsadzie, mój osobisty faworyt to Andrzej Łapicki - chyba nikt by lepiej nie oddał postaci w zamyśle portretującej Andrzeja Wajdy, który początkowo nawet sam chciał obsadzić się w tej roli. Ulubione sceny:
Początek - mężczyzna wpada pod pociąg, a potem nagle zwrot akcji. Zważywszy na...
Film ten jest jedynie dowodem na niebywałą obłudę i cynizm reżysera. Przez lata nie
wykorzystywał Cybulskiego, a po jego śmierci przypomniał sobie o nim i korzystając z jego śmierci
i tego, że wtedy Cybulski był na fali zrobił film pod przykrywką tęsknoty i żalu.
Ten film się albo rozumie, albo nie, albo czuje, albo tylko ogląda. Co najmniej kilka scen powinno przejść do kanonu kinematografii - rozmowa kobiet w mieszkaniu przechodząca w film, karuzela, polna droga zimą i radioodbiornik za oknem, nawiązania do Popiołu i Diamentu... i tak dalej i tak dalej....
Współczuję...
Jak nie przepadam za twórczością Andrzeja Wajdy - tak ten film uwielbiam. Może to sprawia E. Czyżewska może B. Tyszkiewicz - nie wiem . Film ma swoją magię i tyle. :)
no to marne to "8 i pół" w wykonaniu Wajdy. Jedyne co mi się podobało to pomieszanie fikcji z realizmem. Wajda nie zrobił tego co Fellini, nie ukorzył się przed sztuką, to, że nie wychodziło to nie była wina reżysera jak w arcydziele Felliniego, to, że ten film nie wychodził to była wina innych, zaginionego aktora etc....
więcejFilmowi groziło, że będzie tylko małą, ograniczoną repliką „8 i pół” Felliniego. I moim zdaniem po części nią jest. Niektóre analogie są aż zbyt dosłowne, a przy tym dość płaskie. Jednak „Życie na sprzedaż” ratuje dramatyczny autentyzm. Improwizacje Kobieli, scenariusz ułożony wyłącznie przez...
więcej